Chleb dyniowy
Jak zobaczyłam ten chleb dyniowy u Wisły to wiedziałam, że będę musiała go zrobić 😉 I zrobiłam…. I oczywiście się nie zawiodłam…. Chleb smakuje i wygląda obłędnie :)! Ja użyłam do jego przygotowania puree z dyni piżmowej butternut. Jednak kolor chleba pewnie będzie zmieniał intensywność w zależności od tego, z jakiej dyni zrobimy puree. Troszkę oszpeciłam ten chleb, kiedy go nacinałam… jakoś nie mam odpowiednio ostrego noża do takich prac. Ale to nic… chleb naprawdę smakuje wspaniale, do tego ma – dzięki dyni – wilgotny miękisz i dłużej pozostaje świeży! Musicie koniecznie go zrobić :)!
Chleb dyniowy na zakwasie
Zaczyn:
- 40 g zakwasu (dałam żytni)
- 200 g mąki chlebowej
- 150 g wody
Składniki zmieszać i zostawić na 10-12 godzin do wyrośnięcia.
Ciasto:
- cały zaczyn
- 275 g wody
- 425 g upieczonej, przetartej dyni
- 700 g mąki chlebowej
- 19 g soli
- 100 g pestek dyni
Zaczyn:
Ciasto:
Wymieszać zaczyn z wodą i przecierem z dyni. Dodać mąkę i wymieszać ciasto. Zostawić ciasto na 30 minut do autolizy (w tym czasie mąka całkowicie wchłonie wodę i zawiąże sie gluten) Następnie dodać sól i pestki i wyrabiać robotem około 8 minut lub ręcznie dłużej. Włożyć do naoliwionej miski i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 2 godziny. W czasie wyrastania odgazować dwukrotnie ciasto delikatnie je składając.
Uformować delikatnie bochenek i włożyć do wysypanego mąką koszyczka (lub jak ja, na wysypaną mąką ściereczkę włożoną do dużego glinianego naczynia) Zostawić do wyrośnięcia na dwie godziny w temperaturze pokojowej a następnie włożyć na 6-8 godzin do lodówki (zawinęłam naczynie z ciastem w reklamówkę żeby nie wysychało). Wyjąć z lodówki i zostawić w temperaturze pokojowej na około 2-3 godzin.
Bochenek przełożyć na łopatę, naciąć i wyłożyć na gorący kamień/nagrzaną blaszkę. Piec 10 minut z parą w temperaturze 240 stopni i potem jeszcze bez pary 25 minut w temperaturze 220 stopni.
Smacznego 🙂
Przepis zgłoszony do akcji Festiwal Dyni 2014
Bea
10/11/2014 @ 18:38
Absolutnie wzorcowy!!! 🙂
Pozdrawiam i raz jeszcze dziekuje Ci za udzial w Festiwalu!
Magda+C.
28/10/2014 @ 07:55
Piękny chleb! I jaki wspaniały kolor 🙂
kulinarny+blog+samanthy
27/10/2014 @ 10:03
Nigdy nie mogę się na patrzeć na Twoje idealne chlebki, ten prezentowany az zachęca do spróbowania i upieczenia – może się odważę. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Opalanka
26/10/2014 @ 22:06
Jej. Tez pieké, ale Twoje cudo jest… cudniejsze:)
Inspirowane Smakiem
25/10/2014 @ 09:55
Wygląda przepięknie:)
danie dnia
24/10/2014 @ 13:23
Zamiast pestek dyni dałam słonecznik prażony. Chlebek przepyszny! 🙂
Ania
23/10/2014 @ 23:59
ma piękny kolorek dzięki dyni 🙂 chętnie bym spróbowała 🙂
gin
23/10/2014 @ 15:01
Kolor ma cudowny 🙂 I te dziury! Pyszny musiał być 🙂
Pati
23/10/2014 @ 08:52
Cudowny!
Salvador Dali
22/10/2014 @ 20:12
wow! 😀 Ale ma super, intensywny kolor 😀
mega!
foodmania
22/10/2014 @ 18:22
uwielbiam dynię, cudowny kolor ma ten chlebek!
wisla
22/10/2014 @ 17:37
Wzorowo wyszedł! Jest naprawdę piekny, pyszny i zawsze się udaje.
Pozdrawiam serdecznie.
Asia
22/10/2014 @ 16:50
Wygląda genialnie. Muszę zrobić. Właśnie szukałam natchnienia na jakieś pieczywo. Zakwas u mnie niedawno odnowiony, więc teraz tylko piec.
Kiedy Zjemy
22/10/2014 @ 14:08
Świetny przepis! Wieki zajmuje mi zebranie się do upieczenia własnego chleba, ten przepis wreszcie mnie przekonał!
Dorota
22/10/2014 @ 16:17
Nie ma to jak własny chlebek choć lepiej zacząć chyba od prostszych przepisów… Pozdrawiam :)!
domowacukierniaewy.blox.pl
22/10/2014 @ 13:37
rewelacyjny, ten kolor – hipnotyzujący! 😉
majka
22/10/2014 @ 07:16
Swietny! Jeszcze dyniowego nie robilam 🙂
Dorota
22/10/2014 @ 16:33
To spróbuj Majko, bo ten chlebek jest wspaniały! Pozdrawiam 🙂
Lena B
22/10/2014 @ 04:07
Chlebek wygląda pysznie “). Bardzo ładne zdjęcia.
Agusia
22/10/2014 @ 03:48
Wszystko pieknie! Tylko powiedzcie mi jak zrobic zakwas?
Dorota
22/10/2014 @ 16:40
Witam, najprościej skorzystać ze strony: http://zakwasowamapapolski.blogspot.co.uk/p/blog-page.html Wystarczy tylko skontaktować się z osobą, która w najbliższej okolicy ma zakwas i chętnie się podzieli, udzielając też instrukcji co do utrzymania go przy życiu i dalszego rozmnażania 😉 Mam nadzieję, że link się przyda…. Jeśli wolisz jednak robić zakwas od zera to chętnie wyślę Ci kilka linków mailem… zanim uda mi się przygotować wpis o zakwasie! Pozdrawiam… i udanego pieczenia 🙂