Chleb sodowy
W książce “How to bake” Paul Hollywood znalazłam przepis na chleb sodowy i oczywiście od razu go upiekłam. Ten tradycyjny chleb irlandzki jest wyjątkowo prosty do przygotowania. Można go przygotowywać w różnych wariacjach smakowych: ze startym serem, z posiekaną cebulą, oliwkami czy orzechami. Można również połączyć pół na pół mąkę pszenną z razową. Dzisiaj przedstawiam Wam wersję podstawową, choć robiłam też serową, ale niestety nie uchowało się nic do zdjęć końcowych – za szybko zniknął… 😉 Chlebek jest najsmaczniejszy pierwszego dnia, ale jest bardzo kruchy i raczej nie nadaje się do tradycyjnych kanapek. Bardziej nadaje się jako odrywany chlebek do zupy czy taka solidna pajda..;)
Chleb sodowy
Składniki:
- 500 g mąki pszennej plus więcej do podsypania
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli
- 400 ml maślanki
1. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia.
2. W misce wymieszać suche składniki. Dodać maślankę i całość mieszać do połączenia. Wyłożyć ciasto na posypany mąką blat i szybko uformować kulę i lekko ją spłaszczyć.
3. Przełożyć kulę ciasta na blaszkę i nożem naciąć -dość głęboko- żeby powstały ćwiartki. Lekko obsypać mąką.
4. Piec około 30 minut aż nabierze złotego koloru i uderzany w spód będzie wydawał głuchy odgłos. Studzić na kratce.
Smacznego 🙂
Anita
18/08/2014 @ 12:15
Piękny rustykalny mięciutki:)
Magda C.
12/08/2014 @ 19:53
Bardzo ciekawy chleb, chętnie bym spróbowała 🙂
Łucja
09/08/2014 @ 20:56
Bardzo ciekawy, na maślance i sodzie?! Spróbowałabym 🙂
Ania
09/08/2014 @ 20:41
bez drożdży? fajny i prosty 🙂
domowacukierniaewy.blox.pl
08/08/2014 @ 21:25
Ale piękny Ci wyszedł! 🙂
Salvador Dali
08/08/2014 @ 20:46
podoba mi się taki chlebuś 🙂 musi mieć swój specyficzni smak 🙂
gin
08/08/2014 @ 18:00
Wygląda wspaniale 🙂
majka
08/08/2014 @ 07:48
Fajnie Ci sie upiekl. Ja niestety nie przepadam za tym chlebem. Moze to przez dodatek sody…nie wiem. Zdecydowanie wole chleby na zakwasie 🙂
Inspirowane Smakiem
08/08/2014 @ 04:59
Ooo tak, uwielbiam chrupiące chleby. 🙂 Widzę oczyma wyobraźni jak zajadam taką pajdę z kremem pieczarkowym. 🙂