Ciasto anielskie (Angel cake)
Ciasto anielskie (Angel cake) to idealny przepis na wykorzystanie białek dla tych, którzy – tak jak ja – nie przepadają za bezami. To amerykańskie ciasto biszkoptowe, które jest delikatne i lekkie i ma złotą skórkę. Niestety przygotowanie go wymaga dokładnego trzymania się przepisu, bo inaczej czeka nas niepowodzenie. Ja za pierwszym razem nie ubiłam dobrze piany, bo bałam się, że będzie za sztywna i ciasto wyszło bardziej gumowate niż gąbczaste, choć na drugi dzień – z nieznanych mi bliżej powodów – było dużo smaczniejsze 😉 Dla mnie ten przepis na ciasto anielskie jest idealnym rozwiązaniem, szczególnie w okresie smażenia pączków, kiedy zostaje sporo białek i trzeba jakoś je wykorzystać. Ciasto anielskie choć jest kłopotliwe w przygotowaniu to naprawdę jest warte wypróbowania…:)!
Ciasto anielskie (Angel cake)
Składniki:
- 3/4 szklanki i 2 łyżki mąki pszennej tortowej
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 szklanka białek (z 7-10 jajek w zależności od rozmiaru)
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 1 łyżeczka winianu potasu (cream of tartar) – niekoniecznie
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej i przed przygotowaniem ciasta najlepiej obejrzeć filmik https://www.youtube.com/watch?v=5e-MLz97AYg – mi to pomogło 🙂
1. Mąkę przesiać i dobrze wymieszać dodając do niej 1/3 szklanki cukru (reszta zostaje do ubijania białek)
2. Do czystej, suchej miski wlać białka. Miksować je na małych obrotach, aby tylko się lekko spieniły. Dodać sól i sok z cytryny ( i jeśli mamy to również winian potasu/ cream of tartar) Zwiększyć obroty miksera i ubijać, aż piana będzie PRAWIE SZTYWNA -nie można ubić jej na sztywno… Jak będziemy wyjmować końcówkę miksera z piany powinny się tworzyć lekkie/miękkie pagórki, a przy ubijaniu piany na sztywno, to przy wyjmowaniu końcówki piana układa się w sztywne/ ostre pagórki. Nie potrafię tego lepiej opisać…..
Zmniejszamy obroty miksera i -cały czas miksując- po trochu wsypujemy cukier. Na chwilę zwiększamy obroty miksera i miksujemy aż piana zrobi się bardziej sztywna, ale nie zbyt sztywna/sucha.
3. Do ubitej masy dodajemy w bardzo małych porcjach mąkę wymieszaną z cukrem, bardzo delikatnie mieszając, aby piana nie opadła. Każda porcja musi się dobrze połączyć z pianą zanim dodamy kolejną porcję.
4. Przygotowujemy keksówkę o rozmiarach 33×11 cm, która powinna być czysta i sucha! Niczym jej nie smarujemy i nie wysypujemy!!!! Piana się do niej przyklei i ciasto nie opadnie. Przekładamy delikatnie do niej ubitą pianę a następnie zwykłym nożem kuchennym przecinamy kilka razy masę aby pozbyć się dużych pęcherzy powietrza.
5. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 45 minut. Przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczone (patyczek musi być suchy po wyjęciu) Ciasto w trakcie pieczenia pęka. Wyjmujemy po upieczeniu i układamy do góry nogami na kratce i zostawiamy tak do całkowitego ostudzenia. Po tym czasie oddzielamy nożem/ szpatułką ciasto od brzegów formy i delikatnie pukamy w foremkę, aby oddzielić ciasto. Jakby spód nie chce się odkleić, to delikatnie ściskamy brzegi ciasta jednocześnie lekko ciągnąc je do góry. Podajemy posypane cukrem pudrem lub z dodatkiem bitej śmietany i owoców.
Smacznego 🙂
Źródło: http://www.mojewypieki.com/przepis/angel-food-cake—anielskie-ciasto-na-bialkach
Elwira
14/11/2015 @ 20:11
Nie wiem jak wam ale mi wyszła guma do rzucia, ładnie napowiwtrzone, nie opadlo, tylko jak się kroi to ciężko i w smaku taki klusek…
ciasto
11/02/2015 @ 00:36
Robiłam kiedyś podobne. Ale Twoje wygląda wspaniale. Do tego to piękne podanie…
Pozdrawiam
Zapraszam do mnie
Aga
15/02/2014 @ 21:41
Rewelacja! Ja nie mam odwagi do bez, a Twoje ciasto wygląda pysznie 🙂
Amber
14/02/2014 @ 10:34
Bardzo lubię bezę,ale to ciasto też by mi smakowało.
Zbieram białka!
Ola in the kitchen
12/02/2014 @ 22:02
Jadłam przełożone kremem maślanym. Przepyszne, polecam!
lutka40
12/02/2014 @ 19:33
Świetne zdjęcia – mam wrażenie ,że to ciacho stoi na stole w moim domu .Wszystko widzę .Niestety !!!
Serducho i łapka się rwą do … a tu zimny ekran
Kulinarny Zenit
12/02/2014 @ 16:25
ale super! Koniecznie będę musiała zrobić 🙂
domowacukierniaewy.blox.pl
12/02/2014 @ 11:05
Bardzo puszyście wygląda… I tak delikatnie zarazem 🙂
dżemdżus
12/02/2014 @ 09:44
Anielsko białe ciasto. Ślicznie wyglada z tymi “zmrożonymi” malinkami. Tak mi się jakoś zimowo skojarzyło. Pysznie wygląda.
babeczka
11/02/2014 @ 21:33
Jakie puszyste – rewelacja!
kulinarny blog samanthy
11/02/2014 @ 15:32
Swietne do kawki !
skoraq cooks
11/02/2014 @ 09:29
Wygląda zaiste anielsko 🙂 Mam sporo skitranych białek, więc jest duża szansa, że się za to ciasto zabiorę, bo wygląda rewelacyjnie. Tak pluszowo 🙂
Opalanka
11/02/2014 @ 07:32
Puszystość wielka, do spróbowania:)
wedelka
10/02/2014 @ 23:16
Wygląda na bardzo delikatne 🙂
majka
10/02/2014 @ 20:30
Fajne te ciasto 🙂 Ja co prawda bezy lubie ale na takie ciacho na pewno bym sie skusila 🙂
Pozdrowienia.
Ania
10/02/2014 @ 20:20
idealne dla mnie, bo też za bezami nie przepadam:D
Andźka
10/02/2014 @ 20:03
Piękne, śnieżnobiałe ciacho. Zastanawiam się tylko czy nie jest suche? Ja takie “babkowe” ciacha lubię, ale mąż mógłby kręcić nosem…
Shiral
10/02/2014 @ 19:51
Napisz mi proszę, czy ono nie wychodzi suche?
Bardzo ładnie wygląda, takie równiutkie.
Dorota
10/02/2014 @ 19:58
To taki inny biszkopt… ale można go przełożyć kremem :)!
Salvador Dali
10/02/2014 @ 17:00
słyszałam o nim, bardzo ciekawi mnie smak 🙂
Mam nadzieje, ze nie babkowate, bo nie lubię..
Ale prezentuje się genialnie! 🙂
Monika
10/02/2014 @ 16:39
ale śnieżnobiałe, cudowne. Mam nadzieję że praca się opłaca i jest przepyszne!
justka2712
10/02/2014 @ 15:26
Apetycznie wygląda 🙂
galantyna.pl
10/02/2014 @ 14:15
Te malinki to jak wisienka na torcie 🙂
Magda C.
10/02/2014 @ 14:06
Piękne jest! Chyba nigdy takiego jeszcze nie jadłam, jak kiedyś zostanie mi białek to spróbuję 🙂
Magda C.
10/02/2014 @ 14:04
Jakie śliczne!
Łucja
10/02/2014 @ 12:46
Wygląda bardzo delikatnie, myślę że nazwa pasuje do niego idealnie!
~gin
10/02/2014 @ 09:56
Wygląda jak puch 🙂 Musi być cudownie leciutkie i delikatne 🙂
pieczarka mysia
10/02/2014 @ 07:34
Anielski kolorek 🙂 cudny wypiek!
Pozdrawiam 🙂
Pati
10/02/2014 @ 07:07
Białe jak puch…
Aurora
10/02/2014 @ 07:02
Sama nazwa już zmusza do zrobienia go 🙂
Inspirowane Smakiem
10/02/2014 @ 05:04
Wygląda pysznie! Aczkolwiek na moich białkach przećwiczę jeszcze makaroniki, bo u mnie pierwsze podejście było totalną porażką:)
Emma
10/02/2014 @ 04:24
Faktycznie prezentuje się anielsko i już go sobie zapisuję 🙂