Makaron carbonara a la Dorota…
Na specjalne życzenie dzisiaj podzielę się moim przepisem na makaron carbonara. Przygotowuję ten makaron od wielu lat i jeszcze się nie zdarzyło, żeby komuś nie smakował. Wszyscy, którzy go zjedzą zawsze proszą o przepis. Nie jest to zbyt dietetyczne danie ale czasami przecież można zaszaleć. 😉 Żeby jakoś zbilansować kaloryczność tego dania to obecnie staram się przygotowywać mniejsze porcje ok. 100 g makaronu na osobę i braki uzupełnić pogryzając jabłko. Dla tych którzy nie muszą liczyć kalorii oczywiście porcja makaronu może być większa. Co ważne i o czym już wcześniej pisałam, najważniejsze jest poprawne ugotowanie makaronu… I wcale nie jest to takie proste bo makaron musi być al dente – czyli lekko twardawy – po tym jak go jeszcze będziemy smażyć. Jak go gotujemy w wodzie wyciągamy go 1-2 minuty przed czasem zanim zrobi się al dente, bo te dodatkowe minuty będziemy go smażyć na patelni. Makaron poprawnie ugotowany al dente nie tylko lepiej smakuje ale jest również dłużej trawiony przez nasz organizm… Mój przepis odbiega nieco od oryginału, ja nie dodaję jajek, jakoś tak nie za bardzo nam pasują do makaronu… Ale mimo wszystko zachęcam do spróbowania! 🙂
Makaron carbonara – składniki (dwie porcje):
- 250 g boczku wędzonego
- ok. 200 ml gęstej śmietany
- 2-3 ząbki czosnku
- pieprz (najlepiej świeżo zmielony)
- zioła prowansalskie
- parmezan
- makaron (ok. 100-120 g na osobę)
1. Boczek drobno pokroić i usmażyć na patelni. Wcisnąć obrany czosnek i chwilę całość smażyć.
2. Dodać ugotowany makaron, doprawić dużą ilością pieprzu i ziół prowansalskich.
3. Wlać śmietanę i całość mieszać 1-2 minuty aż śmietana odparuje i zgęstnieje. Podawać posypane parmezanem.
Smacznego 🙂
Magda
11/09/2014 @ 15:10
Rewelacja, gdyby nie kaloryczność jadłabym codziennie.
Dorota
11/09/2014 @ 19:21
Cieszę się! Mam podobnie :)! Pozdrawiam :)!
aGA
20/03/2013 @ 13:12
wszystko ok..ale te zioła..hmm..popsuły cały smak…
Sophie
13/02/2013 @ 21:39
Przyrządzłam tę carbonarę , ale chyba spartoliam bo dałam 18% śmietanę , d tego ukwaszoną. Smakowała całkiem nieźle , ale byla ciut za kwaśna. (Przez tę nieszczęsną śmietanę.) Następnym razem będę mądrzejsza….:;)
Zofia
02/02/2013 @ 21:23
Carbonara wg tego właśnie przepisu to poezja. Delektowania się jej smakiem nie ma końca. Coś wspaniałego. Dzięki za przepis. Pozdrawiam.
Dorota
03/02/2013 @ 10:47
Zgadzam się w 100 % :)! Pozdrawiam :)!
Kasia
29/01/2013 @ 16:48
Uwielbiam carbonarę w Twoim wykonaniu;)już nie mogę sie doczekać kiedy ją dla nas przygotujesz;)))
Loreta
28/01/2013 @ 18:53
Uwielbiam carbonarę, dodaję do niej słodką śmietankę, pycha!
Natalia
28/01/2013 @ 15:52
Wieki nie jadłam carbonary! Twoja wygląda bardzo kusząco, aż w ogóle te kalorie nie martwią 🙂
Pan Deserek :)
28/01/2013 @ 15:40
Na sam koniec dnia narobiłaś mi Dori smaku tym makaronikiem 🙂 jutro to zrobię bo dziś pizze właśnie robię 🙂
Dorota
28/01/2013 @ 15:45
Ciężki jest los blogera ;)!
Monica
28/01/2013 @ 14:55
Bez jaj! Nowości, nowości. Warto skonsumować 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Samantha
28/01/2013 @ 12:01
z boczkiem rewelacja ! Przepyszne 🙂