Smażone kalmary
Zaliczam się do wielbicieli owoców morza ale w domu głównie przyrządzam krewetki… Tym razem jednak coś mnie podkusiło, żeby po raz pierwszy w życiu samej przyrządzić kalmary. Kupiłam i się zaczęło… Jak się za nie zabrać? Nic to, przewertowałam kilkanaście książek i równie wiele stron internetowych i oto efekt… Delikatny smak, podsycony cytrynką… mmmm…. ślinka cieknie na samą myśl… Zapraszam 🙂
Smażone kalmary – składniki:
- kilka świeżych kalmarów
- sól, pieprz, mąka
- oliwa do smażenia
- cytryna
Trzeba złapać kalmara w okolicach głowy i delikatnie wyciągnąć wnętrzności.
Potem wyciągnąć płytkę.
Odciąć macki powyżej oczu.
Opłukać dokładnie tuszki i macki pod wodą. Tuszki delikatnie pocierać palcami aż zejdzie przezroczysta błonka.
Pociąć w poprzek tak aby powstały krążki.
Osuszone lekko solić i panierować w mieszance mąki z mielonym pieprzem.
Wrzucać na bardzo rozgrzaną oliwę i smażyć maksymalnie 3 min aż będą złote. (Podobno kalmary smaży się do 3 minut albo powyżej 30 minut bo inaczej są gumowate). Osuszyć na papierowym ręczniku i podawać z cząstkami cytryny i białym winem….. PYCHA!
Smacznego 🙂
Madziorek
08/08/2012 @ 14:20
O wow, co za szczegółowy opis! Nie lubię kalmarów, ale może po prostu nigdy nie jadłam ich dobrze przyrządzonych… Z takim poradnikiem na pewno by się udało 🙂
Dorota
08/08/2012 @ 15:47
Na pewno warto spróbować bo zupełnie inaczej smakują niż te wszystkie kupne… Pozdrawiam 🙂 !
Samantha
08/08/2012 @ 07:01
Pyszne danie przygotowałaś, uwielbiam kalmary, ale nie cierpię ich czyścić, przeważnie kupuje gotowe. Dorotko niezle sobie poradziłas, a przygotowane rewelacyjnie ! Pozdrawiam 😉
Dorota
08/08/2012 @ 13:33
Czyszczenie ich też nie należy do moich ulubionych zajęć ale końcowy efekt był tak rewelacyjny, że na pewno jeszcze nie raz je przyrządzę…:) Pozdrawiam!