Pączki
Dzisiaj zapraszam Was na pączki idealne :)! Najlepsze jakie udało mi się do tej pory zrobić ! Zwykłe -zamiast pączków- wychodziły mi ciężkie i nasączone tłuszczem gnioty, dlatego za bardzo nie garnęłam się do kolejnych prób ich upieczenia… Postanowiłam jednak zaryzykować na potrzeby bloga…. Skorzystałam z przepisu Margarytki i spełniło się moje marzenie…. wyszły mi pączki absolutnie idealne! Puszyste i delikatne…. tak lekkie, że z łatwością dało się je obracać w czasie smażenia patyczkiem do szaszłyków i nadziewałam pączki na patyczek, żeby je wyjąć z tłuszczu. Po ściśnięciu między palcami pączki wracały do swojego kształtu! Nawet nie powiem jak szybko zniknęły, bo mi wstyd…;)! Przepis zdecydowanie do wielokrotnego użytku :)! Wypróbujcie bo naprawdę warto!!!
Pączki
Składniki (na około 25 sztuk):
- 4 szklanki (o poj. 250ml) mąki pszennej luksusowej lub tortowej (+ mąka do podsypania jeśli ciasto się lepi – mąki mają różną wilgotność i czasem trzeba dać więcej)
- 6 żółtek z dużych jaj
- 3 czubate łyżki cukru
- 50 g masła rozpuszczonego
- 50-60 g świeżych drożdży
- 1 szklanka letniego mleka (250 ml)
- 0,5 szklanki jogurtu naturalnego (125 ml)
- 0,5 łyżeczki soli
- 2 łyżki koniaku albo innego mocnego alkoholu
- tłuszcz do smażenia (olej, smalec, planta)
- konfitura do nadziania
- cukier puder albo lukier
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej a mąkę można lekko ogrzać w piekarniku przy temperaturze 30 stopni.
1. Mleko dobrze podgrzać. Kilka łyżek mleka rozrobić z drożdżami, łyżką cukru, jogurtem. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
2. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę! Połączyć utarte żółtka z mąką, wyrośniętymi drożdżami, resztą letniego mleka, solą i alkoholem. Dobrze wyrobić! Następnie dodać rozpuszczone i ostudzone masło i jeszcze wyrabiać, aż ciasto zrobi się puszyste. Przykryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 60 minut.
3. Po wyrośnięciu ciasto wyłożyć na blat i minimalne lub wcale podsypane mąką delikatnie rozwałkować (im mniej mąki użyjemy tym lepiej, bo pączki nie będą się przypalać w trakcie smażenia) a następnie szklanką wycinać krążki. Krążki wykładać na blachę delikatnie posmarowaną olejem (zachowując odległości do wyrastania), przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia (na około 30-40 minut)
4. Do dużego rondelka lub frytkownicy wlać wystarczająco tłuszczu, aby pączki mogły swobodnie pływać. Nagrzać tłuszcz do 175-180 stopni i do gorącego wkładać o kilka pączków. Przykryć pokrywką i smażyć kilka minut aż się zrumienią a następnie przewrócić na drugą stronę (pączki są tak delikatnie, że patyczek do szaszłyków wystarcza do przewracania i wyjmowania pączków) i również smażyć do zrumienienia. Dobrze jest smażyć we frytkownicy, która utrzymuje temperaturę lub mieć specjalny termometr cukierniczy. Jeśli go nie mamy należy uważać, żeby pączki za szybko się nie rumieniły albo nie piły tłuszczu przy niskiej temperaturze. Po wyjęciu układać na ręczniku papierowym a następnie układać do wystudzenia. Wystudzone nadziewać ulubioną konfiturą czy budyniem i posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.
Smacznego 🙂
Wpis zgłoszony do listy wypieków “Na zakwasie i na drożdżach“
ruda
08/02/2015 @ 15:14
Paczki REWELACJA!!!!!!Pierwsze paczusie w moim wydaniu i byl to strzal w 10!!!Polecam:))))
Dorota
08/02/2015 @ 17:39
Bardzo się cieszę, że smakowały! Pozdrawiam i zapraszam do wypróbowania innych przepisów :)!
Mama3+
18/03/2014 @ 01:00
Hej, zamierzam zrobić te pączusie jako pierwsze w swoim życiu…powiedz mi proszę jak je nadziewasz po upieczeniu? 😉
Dorota
18/03/2014 @ 14:48
Witaj, najlepiej jak już wystygną wykorzystać szprycę cukierniczą lub specjalny rękaw… Można również wykorzystać stary domowy sposób: zwinięcia papieru do pieczenia w taką tubę, żeby z jednej strony wyciskać a z drugiej zaciskać…. Pomogłam ;)? Pozdrawiam!
Pan Deserek :)
09/02/2014 @ 10:05
Pączusie wyglądają rewelacyjnie ! Zabieram 3 szt. do porannej kawki 😉
Dorota
09/02/2014 @ 12:25
Tylko trzy…..? Uwierz mi, że można ich zjeść więcej ;)!
Ola in the kitchen
08/02/2014 @ 21:42
Teraz, przez ciebie mam prze-ogromniastą ochotę na pączka 😀 Fajne wyszły!
Dorota
09/02/2014 @ 12:24
Zapraszam do ich wypróbowania :)!
Andźka
08/02/2014 @ 15:36
No i zaczęło się! Masakra pączkowa! Mniam!!!
Dorota
08/02/2014 @ 18:20
Masakra ale jaka smaczna…:)!
kulinarny blog samanthy
06/02/2014 @ 19:25
Skoro najlepsze, poczęstuję się z chęcią ! Pozdrawiam 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:26
Zapraszam Samantho :)!
Sosna
06/02/2014 @ 16:37
Pączki, pączki, CUDOWNE! 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:28
Zgadzam się!
Shiral
06/02/2014 @ 14:14
Pączki, wszyscy wokół wiedzą, że łasuch pączkowy jestem. Kocham pączusie:)
Swoje zawsze nadziewam przed smażeniem, bo tata tylko takie uznaję, ale w końcu zrobi i ręcznie nadziewane)
Dorota
08/02/2014 @ 18:29
Ja zawsze się boję, że nadzienie wypłynie….
Monica
06/02/2014 @ 12:59
Piękne!Tezż mam je zamiar popełnić 😉
Margarytka ma wspaniale i sprawdzone przepisy 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:53
O tak!!
Pati
06/02/2014 @ 09:46
Ale smakowite! Rozpusta, ale co tam, potem przyjdzie Wielki Post…
Dorota
08/02/2014 @ 18:53
Wszystko ale z umiarem ;)!
zjedz_mnie
06/02/2014 @ 07:57
Faktycznie idealne 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:47
Tak :)!
Upiecz coś zdrowszego!
05/02/2014 @ 21:39
a Tłusty Czwartek powoli się zbliża, mniam! 😀
Dorota
08/02/2014 @ 18:30
Zbliża się bardzo szybko ;)!
Kuchnia u Krysi
05/02/2014 @ 21:34
Są ślicznie, genialne, pysznie wyglądają. Ja uwielbiam pączki i jem je 1x w roku. Ale nawet nie przyznam się ile ich zjadam 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:31
Oj jak Cię rozumiem ;)!
pieczarka mysia
05/02/2014 @ 11:09
sa bajeczne 🙂 jak malowane!
Dorota
08/02/2014 @ 18:31
Dziękuję :)!
Natalia - Poezja Smaku
05/02/2014 @ 00:15
Oj zjadłabym takiego pączusia!
Dorota
08/02/2014 @ 18:31
Zapraszam!!!
skoraq cooks
04/02/2014 @ 23:30
Ojej, skoro tak szybko znikają, to trzeba by było zastanowić się nad usmażeniem porcji potrójnej, albo poczwórnej 😉 Na jedną osobę powinno starczyć 😉
Dorota
08/02/2014 @ 18:32
Dobry pomysł ;)!
Kulinarna Fuzja
04/02/2014 @ 22:08
A ja miałam taaakie plany na robienie pączków, a tu coraz mniej czasu i coraz więcej pracy :/
Twoje wyglądają przecudownie !!!
Dorota
08/02/2014 @ 18:33
Mam podobnie ale robię co mogę ;)!
babeczka
04/02/2014 @ 19:59
Ale puszyste, rewelacja!
Dorota
08/02/2014 @ 18:33
Dziękuję!
Kaś
04/02/2014 @ 19:38
cudownie wyglądają! aż chciałoby się porwać kilka
Dorota
08/02/2014 @ 18:34
Zapraszam :)!
Opalanka
04/02/2014 @ 19:02
Znam ten przepis, od Margarytki właśnie, rewelacyjne! 🙂
Dorota
08/02/2014 @ 18:34
Zgadzam się, że przepis jest rewalacyjny!!!
majka
04/02/2014 @ 18:55
O, paczusie! 🙂 Cale wieki juz nie jadlam… I jakie sliczne…to zdjecie w przekroju mowi samo za siebie. Paczki idealne.
Pozdrowienia.
Dorota
08/02/2014 @ 18:35
Dziękuję i pozdrawiam :)!
dżemdżus
04/02/2014 @ 17:17
Zupełnie nie nadążam za wszystkimi tymi pysznościami na blogu. Dopiero myślałam o zrobieniu bułgarskiego chlebka czy faworków, a tu już nowe propozycje i jedna lepsza od drugiej. Pączki na tłusty czwartek odłożę (choć z powodu dzieciństwa nie robię ich wcale).
Dorota
08/02/2014 @ 18:39
Dziękuję! Robię co mogę ;)! Bardzo jestem ciekawa, jaka to trauma z dzieciństwa mogła wpłynąć na Twoją niechęć do pączków… Mam nadzieję, że da się to odwrócić :)!
domowacukierniaewy.blox.pl
04/02/2014 @ 16:44
Pączki ♥ Zjadłoby się 😀
Dorota
08/02/2014 @ 18:39
Zapraszam :)!
Margarytka
04/02/2014 @ 14:16
Cieszę się, że przepis na pączki się przydał… i nieskromnie powiem, że rzeczywiście i dla mnie to najlepszy przepis na pączki… a próbowałam wielu.
Pięknie Ci wyszły.
Dorota
08/02/2014 @ 18:41
Po prostu jesteś Mistrzynią :)! Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)!
Magda C.
04/02/2014 @ 07:41
Piękne te pączuchy! Mniam, aż ślinka cieknie!
Dorota
08/02/2014 @ 18:42
Zapraszam do ich wypróbowania!!!
Inspirowane Smakiem
04/02/2014 @ 05:33
Pyyyszne!
Dorota
08/02/2014 @ 18:42
O tak :)!