Dyniowe rogaliki drożdżowe
Jak wiecie mam bzika… na punkcie dyni i dodatkowo – jeden bzik to mało 😉 – na punkcie pieczenia chleba… Takie życie..;)! Mojego chlebowego bzika usilnie staram się poskromić, bo niestety nie jesteśmy w stanie tych bochnów i bochenków i bułeczek przejeść… Gorzej jest z bzikiem dyniowym… bo tego to dopiero trudno poskromić…. 😉 Przecież z dyni wszystko można przyrządzić, i na słodko i na wytrawnie…! Ciasta, ciasteczka, zapiekanki, tarty, bułki, chleby, pierogi, placki, gofry, makarony, pierogi… lista jest długa i dlatego raczej małe są szanse na wyleczenie mojego bzika..;) Co zajrzę na zaprzyjaźnione blogi, to wpadam na następne przepisy do wypróbowania… Tak, jak w przypadku tych boskich drożdżowych rogalików dyniowych z malinami i -u mnie- z białą czekoladą… które odkryłam na Cudach i cudeńkach. Czy można było przejść obok nich obojętnie..;)? Nie ja… Zrobiłam je… i oczywiście smakowały rewelacyjnie! Wbrew pozorom rogaliki nie są słodkie, więc dodatek marcepanu czy czekolady jest tu usprawiedliwiony…;) Dla lubiących słodsze wypieki polecam polać rogaliki lukrem. Zapraszam dzisiaj na puszyste rogaliki drożdżowe z dynią i z dodatkiem kwaskowych malin i białej czekolady…
Dyniowe rogaliki drożdżowe
Składniki:
- 700 g mąki
- 1 opakowanie drożdży instant 7g
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżki masła
- 1/2 szklanki cukru
- 4 łyżki puree z dyni (upieczonej i zmiksowanej)
- 2 jajka
- ok. 200 g malin (u mnie mrożone)
- 50 g marcepanu (lub białej czekolady)
- płatki migdałowe (opcjonalnie)
1. Podgrzać w rondelku mleko z cukrem i mieszać aż cukier się rozpuści. Dodać masło i dalej mieszać chwilkę aż się rozpuści.
2. Do miski przesiać mąkę i dodać drożdże. Wlać letnie mleko, dodać 1 jajko i puree z dyni. Wyrobić masę na gładkie ciasto. Przykryć czystą ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość – około 1 godziny.
3. Na stolnicę lekko oprószoną mąką wykładamy połowę wyrośniętego ciasta. Rozwałkujemy je na kształt koła i kroimy (najłatwiej najpierw na 4 części a później każdą część na pół). Na każdym kawałku od zewnętrznej strony układamy po kawałku marcepanu lub białej czekolady i po kilka malin. Zwijamy rogaliki, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i smarujemy roztrzepanym jajkiem. Można posypać płatkami migdałów. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku około 15 minut.
Smacznego 🙂
Wpis zgłoszony do listy wypieków “Na zakwasie i na drożdżach“
Opalanka
03/10/2014 @ 09:00
Ale masz frajdę! Też zrobię oczywiście, bo wyglądają świetnie;)
Aga
12/11/2013 @ 21:44
Zapisuję przepis! Koniecznie muszę wypróbować 🙂
Dorota
13/11/2013 @ 19:40
Koniecznie!!! Pozdrawiam 🙂
Ola in the kitchen
07/11/2013 @ 21:48
Oj tak wszystko co dyniowe jest pyszne 😀 Rogaliki wyglądają świetnie!
Dorota
07/11/2013 @ 14:50
Dziękuję 🙂
Dorota
07/11/2013 @ 14:49
Warto :)!
babeczka
06/11/2013 @ 19:11
Ojej, przepiękne! Aż mam ochotę je natychmiast zrobić:D
kulinarny blog saman
06/11/2013 @ 18:56
Boskie rogaliki i ten cudowny malinowy smak, poczęstuję się choć jednym ! Serdecznie pozdrawiam 🙂
Pan Deserek :)
06/11/2013 @ 17:47
Dorotko Ty mi zawsze smaku narobisz 😉
I ja Was gorąco pozdrawiam 😉
Anita
04/11/2013 @ 15:51
Jak z bajki:)
Natalia - Poezja Sma
03/11/2013 @ 23:19
Wyglądają tak pięknie!
Łucja
03/11/2013 @ 15:55
jak one profesjonalnie się prezentują 🙂 szkoda że mój piekarnik się zepsuł ;/ ale koniecznie będę musiała je upiec!
gin
02/11/2013 @ 23:47
Idealnie pozwijane! Musiały być pyszne 🙂
Ja też mam dyniowego bzika… I wcale nie chcę się go pozbyć;)
Ania
02/11/2013 @ 18:41
rogaliki u Andźki widziałam i Twoja i jej wersja boskie!:)
a do chleba się przekonuje powoli i właśnie dziś taką akcję zrobiłam, dlatego zapraszam do gotowanie za głosowanie:)
Kaś
02/11/2013 @ 15:30
mnie tam bardzo odpowiadają Twoje bziki 🙂 i jakie pyszne rzeczy z nich wynikają!
domowacukierniaewy.b
02/11/2013 @ 14:35
Pyszne cudeńka… Ach! 🙂
pieczarka mysia
02/11/2013 @ 11:21
Mega delikatne i puszyste. Pyszne 🙂
Ervisha
02/11/2013 @ 08:25
Nie ma nic smaczniejszego niż domowe rogaliki 🙂
Andźka
02/11/2013 @ 08:23
Cudne te rogaliki. Ta wersja chyba nawet bardziej do mnie przemawia, niż moja 🙂 Biała czekolada i migdały…Mmmm!
Pozdrawiam Wam serdecznie z zimnej Polski!
Amber
02/11/2013 @ 06:46
Przepiękne!
Na mnie też dynia tak działa,uwielbiam ją ze wszystkim.
Inspirowane Smakiem
02/11/2013 @ 05:47
To jest bardzo pozytywny bzik, więc jak najbardziej go popieram!