Szynka domowa z szynkowara
Jak człowiek zacznie piec sam chleb albo robić domową wędlinę to potem żadna ze sklepu już nie smakuje…. Na blogu można już znaleźć kilka propozycji domowych wędlin: https://ugotujmyto.pl/domowe-wedliny/ Ale od dłuższego czasu zachwycałam się rówinież domowymi wędlinami przygotowanymi w szynkowarach. Wreszcie kiedy i ja zostałam szczęśliwą właścicielką szynkowara to z ogromną radością zabrałam się do wędlinarskich eksperymentów… Na początku skorzystałam z przepisu z bloga Bożenki. Zapomniałam tylko kupić soli peklowej…. więc zrobiłam bez jej dodatku i mięso pokroiłam w grubą kostkę, dlatego, że mój szynkowar jest mały i okrągły i chciałam, żeby mięso dobrze się ułożyło w pojemniku… Szyneczka wyszła wspaniała…. 100% szynki w szynce :)! Podobnie jak Bożenka zachęcam do kupna szynkowara, warto zwrócić tylko uwagę na pojemność. Ja kupiłam mały, bo ostatnio jadamy mniej wędlin a na 3 osoby to i tak stanowczo wystarczy. Jak macie większą rodzinę i jecie więcej wędlin to lepiej kupić większy szynkowar lub dwa mniejsze i jednocześnie przygotowywać 2 różne wędliny… 🙂 Zachęcam do wędliniarskich eksperymentów, bo smakują wyśmienicie :)!
Szynka domowa z szynkowara
Składniki:
- 1 kg mięsa od szynki
- 4 płaskie łyżeczki żelatyny
- 1,5 płaskiej łyżeczki soli peklowej (nie dodałam bo nie miałam )
- 1,5 płaskiej łyżeczki soli morskiej
- 1 płaska łyżeczka kolendry sproszkowanej
- 1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego (dodałam czarnego)
- 1 płaska łyżeczka miodu lub cukru
- 1,5 łyżeczki czosnku sproszkowanego
- 1 łyżeczka papryki
- 1/2 szklanki letniej wody niegazowanej
1. Umyte i osuszone ręcznikiem papierowym mięso pokroić na plastry i lekko je rozbić tłuczkiem. Ponieważ mój szynkowar jest okrągły i mały to mięso dodatkowo pokroiłam w grubą kostkę, żeby lepiej się ułożyło w pojemniku.
2. Wszystkie przyprawy wymieszać z letnią wodą, dodać do mięsa i wyrabiać/mieszać ręką aż mięso zrobi się kleiste.
3. Do pojemnika szynkowara włożyć woreczek z grubej folii, po trochu dodawać mięso jednocześnie je ugniatając ręką, żeby dokładnie/szczelnie wypełniało woreczek. Woreczek zawiązać pozbywając się z niego reszty powietrza. Zamknąć szynkowar i wstawić do lodówki na 30-48 godzin (u mnie 48 godzin)
4. Wyjąć szynkowar z lodówki i wstawić do wysokiego garnka, wlewając zimnej wody do poziomu 2 cm poniżej rantu szynkowara. Doprowadzić do wrzenia po czym od razu zmiejszyć temperaturę do 70-80 stopni na 2 godziny 20 minut (woda powinna bardzo wolno pyrkać…) Po tym czasie wyjąć szynkowar z gorącej wody i przełożyć do wystudzenia do naczynia z zimną wodą. Po wystudzeniu wstawić zamknięty szynkowar do lodówki na 12 godzin. Po tym czasie wyjąć woreczek z szynką, jeśli nie daje się wyciągnąć to wystarczy pojemnik chwilę potrzymać w gorącej wodzie…
Smacznego 🙂
Kasia K.
06/11/2014 @ 18:15
Do tej pory w szynkowarze robiłam tylko schab. Zawsze wychodził pierwsza klasa. Ale trochę się znudził 😉 jutro kupuję szynkę i będę działać z Twoim przepisem. Akuratnie na niedzielę będzie 😉
Dorota
09/11/2014 @ 19:52
Czekam na efekty! Pozdrawiam :)!
dżemdżus
04/11/2014 @ 11:57
Mimo, że drastycznie ograniczyliśmy spożycie mięsiwa to jednak w obliczu takiej wędliny aż trudno się hamować. Nie mam szynkowara i jestem bardzo ciekawa czy bez niego też się uda 🙂
Dorota
09/11/2014 @ 19:56
Są podobno jakieś specjalne woreczki do zaparzania wędliny ale trzeba sprawdzić specjalistyczne strony….
Pati
04/11/2014 @ 07:54
Ja często robię domową wędlinę, bo wiem wtedy co tak naprawdę jem… poza tym to ma smak i zapach!
lekcjewkuchni.blogspot.com
03/11/2014 @ 23:22
Wspaniała wędlina, domowa najlepsza, pyszności:)
Anna B
03/11/2014 @ 22:53
wygląda smakowicie 😉
domowacukierniaewy.blox.pl
03/11/2014 @ 22:34
Mmm, ale ta szynka musi być pyszna! 🙂 Wiadomo, domowa jest najlepsza 🙂
Opalanka
03/11/2014 @ 21:37
Dojrzewam do zakupu. Robić będę! 🙂
Dorota
09/11/2014 @ 19:58
🙂 Super!
Salvador+Dali
03/11/2014 @ 20:52
my w domu własne szynki robimy tak, że wędzimy, nie słyszałam o szybkowarze! 🙂
wow.. wygląda trochę jak salceson, ale musi być pyszna! 🙂
Magda C.
03/11/2014 @ 08:32
Bardzo fajna ta szynka 🙂
Loreta
02/11/2014 @ 20:06
Już żałuję, że nie mam szynkowaru. Pysznie się prezentuje taka szyneczka!
Amber
02/11/2014 @ 17:26
Przepyszna!
I ta galaretka.Mmmmmmm…
Ania
02/11/2014 @ 16:08
taka wędlina to jest wędlina, a i często wychodzi tańsza aniżeli na kg te ze sklepu 🙂
Smakowe Kubki
01/11/2014 @ 16:31
Wspaniale Ci wyszła ta wędlina. Teraz ja będę pingować do Twojego postu, bo na pewno skorzystam z tego przepisu. Na obecny weekend zrobiłam z udźca indyczego , dwa małe po
60 dkg udźca po prostu zamarynowalam w soli peklującej i ziołowych przyprawach , po. 2 dńiach marynowania umieściłam dość ciasno w woreczku i sparzylam w szynkowarze , świetnie smakuje , kroi się idealnie, No i tak jak piszesz, jemy szynkę w szynce. Pozdrawiam i życzę następnych udanych eksperymentów.